wtorek, 23 kwietnia 2019

Namiastka świąt...

Świateczną niedzielę spędziliśmy w Kathmandu. Po śniadaniu na hotelowym tarasie pojechaliśmy na Dubar Squar, by zobaczyć m.in. pałac królewski Human Deka. Przewodnik, który nas wprowadzał opowiedział mam historię tego miejsca, a także kilka anegdot ze swojego życia.
Około południa postanowiliśmy udać się na wspólny lunch do restauracji. Oprócz tradycyjnych nepalskich potraw zamówiliśmy też  gotowane jajka, które pozwoliły nam choć na chwilę przywołać świąteczny nastrój. Były życzenia i opowieści z godzinnych domów o potrawach i zwyczajach. Było to bardzo miłe...
Później zakupy, pamiątki...
Wieczorem nocnym autobusem ruszyliśmy w kierunku granicy z Indiami. Czekała nas blisko 12h podróż po nepalskich drogach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz